Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zagubiony potrzebuje dobrego wsparcia

04 maja 2009 | Prawo | Marek Domagalski
autor zdjęcia: Rafał Guz
źródło: Fotorzepa

Adwokat w sprawie rozwodowej nie może narażać klienta na beznadziejną walkę, niszczyć drugiej strony, gdyż cierpią wtedy dzieci, sprawa i klient – mówi adwokat Ewa Milewska-Celińska, specjalistka od prawa rodzinnego

Radziłem się kilku osób, o co zapytać specjalistkę od spraw rozwodowych. Sugestie były identyczne: jak najszybciej się rozwieść?

Ewa Milewska-Celińska: Odpowiedź jest prosta. Jeśli obie strony uznają, że nie chcą być razem, to należy ustalić wszystkie warunki rozwodu, to znaczy: jego formułę, władzę rodzicielską, kontakty z dziećmi, alimenty, sposób korzystania z mieszkania, ewentualnie dokonać zgodnego podziału majątku. Praktycznie w każdej sprawie wysyłam uprzejmy list do strony przeciwnej jako pełnomocnik i proszę o skontaktowanie się z kancelarią w celu odbycia rozmowy na temat ewentualnych warunków rozwodu. Z tej propozycji korzysta większość ludzi, do których się zwracam. Łatwiej bowiem rozmawiać, kłócić się, płakać w kancelarii niż na forum sądowym. Uzgodnienie warunków, nawet z pewnym pokrzywdzeniem którejś strony, powoduje, że rozwód nie jest tak traumatyczny i można go przeprowadzić szybko.

Dlaczego w sprawach rozwodowych większość osób korzysta z pomocy prawnika?

W tych sprawach stopień emocji jest tak duży, że wymaga pomocy osoby, która będzie siedziała obok. Ja mam zwyczaj mówić ludziom, którzy przychodzą do mnie z prostą sprawą o rozwód, w której udział pełnomocnika zupełnie nie jest konieczny: proszę pani czy pana, ja wszystko powiem; sporządzę pozew w pana imieniu; zaniosę go do...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8308

Spis treści
Zamów abonament