Coraz mniej firm do przejęcia
Pięć hurtowni kontroluje już 80 proc. aptek. W tym roku spodziewany jest koniec procesu konsolidacji na rynku przedsiębiorstw zajmujących się dystrybucją leków
Polski rynek dystrybucji farmaceutyków uchodził do niedawna za jedną z najbardziej przewidywalnych i stabilnych aż do bólu branż. Zastały układ sił, utrzymujące się z roku na rok tendencje, zero spektakularnych efektów. Przez ostatnie dwa lata w sektorze trwały jednak gruntowne porządki, które dobiegają właśnie końca. Z mocnym akordem, jakim jest ogłoszona przed tygodniem fuzja Torfarmu i Prospera.
Pierwszy widoczny trend to niemal całkowite zniknięcie spółek aptekarskich, które jeszcze do niedawna były znaczącym graczem – pod koniec lat 90. należało do nich około
15 proc. rynku. Zakładane przez niezależnych farmaceutów miały być alternatywą wobec rosnących w siłę hurtowni prywatnych. Wchłanianie tych firm rozpoczął jeszcze latem 2006 r. Torfarm, kupując udziały w Galenice-Silfarm, tworzącej razem z kilkoma innymi wspólną grupę zakupową Apofarm. Do gry szybko włączyli się inni dystrybutorzy. Kolejne spółki, m.in. Optima Radix, Multi i VitaPlus zyskały inwestorów. Apofarm przestał istnieć. Dziś na placu została tylko jedna z tworzących go niegdyś spółek, Legfarm – niewielka legnicka firma o lokalnym zasięgu.
W efekcie przejmowania firm aptekarskich niepostrzeżenie zmienił się układ sił na rynku. Na czele stawki znalazł się Torfarm,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta