Rzeczywistość zaanektowana do sztuki
Tadeusza Kantora nie można zrozumieć za pośrednictwem tego, co po nim zostało w formie materialnej. Jego twórczość mieściła się też – a może przede wszystkim – w sferze działań efemerycznych. Eksperymentował, inspirował, prowokował. A nade wszystko – był. Sama jego obecność stawała się kreatywnością.
Bogactwo w biedzie
„Moje życie, jego losy,/identyfikowały się z moim dziełem./Dziełem sztuki./Spełniały się w moim dziele./Znajdowały w nim rozwiązanie./Moim DOMEM było i jest moje dzieło./Obraz, spektakl, teatr, scena” – tak niedługo przed śmiercią podsumował swoje dokonania Tadeusz Kantor.
To klucz do zrozumienia twórczości krakowskiego mistrza. Bo wielu artystów żyje sztuką, a mało który utożsamia twórczość z egzystencją. A tak właśnie Kantor pojmował sens swych poczynań. Niemal od początku.
Jego dorobek można podzielić na etapy, nazwać następujące po sobie stylistyki – jednak tak naprawdę nie ma to znaczenia. Życie Kantora miało formę happeningu. Było improwizacją na temat tego, co podsuwał los, pamięć, czas. Zawsze w bezpośrednim kontakcie z publicznością.
„Żyliśmy w trójkącie./Ja, malarstwo i teatr” – wyznał Kantor pod koniec życia. Swoje sceniczne eksperymenty dzielił na Teatr Informel, Zerowy, Happeningowy, Śmierci… Zgodnie z aktualnymi fascynacjami i przemyśleniami.
Bez widzów nie istniał. Jego aktywność zyskiwała sens w przytomności i przy zaangażowaniu innych. Co więcej, odbiorców też wciągał do akcji, zamieniał ich w element sztuki. Demiurg, a zarazem ryzykant.
Już w młodzieńczych spektaklach realizowanych przed i w czasie wojny (nazywał je prehistorią własnej twórczości) zniósł podział na scenę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)


