Ten, który wejrzał w głąb wszechświata
We wtorek wahadłowiec Atlantis wyruszy z ostatnią misją naprawy teleskopu Hubble’a. Amerykanie ratują najważniejsze urządzenie w historii badań kosmosu
Jeszcze kilka lat i amerykańska agencja kosmiczna NASA porzuci orbitalne laboratorium. Skieruje je w stronę naszej planety. Na Ziemię dotrą jedynie drobiny. Najbardziej zasłużony dla obserwacji wszechświata instrument badawczy spłonie w atmosferze.
– Nie ma zbytniej przesady w twierdzeniu, że Kosmiczny Teleskop Hubble’a od niemal dwóch dekad jest najdoskonalszym instrumentem astronomicznym, któremu wiedza o wszechświecie ogromnie dużo zawdzięcza. Jego wyjątkowa rola wynika nie z rozmiarów zwierciadła czy jakości oprzyrządowania, bo dziś na Ziemi jest wiele dużo większych teleskopów wykorzystujących znacznie bardziej wyrafinowane technologie, ale z faktu, że umieszczony został na orbicie okołoziemskiej, czyli poza atmosferą, i wobec tego może obserwować niebo w świetle niezniekształconym przejściem przez gazowo-pyłową otoczkę naszej planety, jaką jest atmosfera Ziemi – mówi dr Krzysztof Ziołkowski z Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk.
Astronomowie i fizycy nie są nawet w stanie wyobrazić sobie pracy bez tego teleskopu. Przestarzałemu już dzisiaj urządzeniu zawdzięczamy podstawowe informacje o wszechświecie. – Niezliczone odkrycia, które umożliwił teleskop Hubble’a, dotyczą wszystkich dziedzin astronomii, od fundamentalnych zagadnień kosmologicznych, jak wiek wszechświata czy istnienie tzw. ciemnej energii, poprzez strukturę i ewolucję galaktyk, aż do naszego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)





