Oświadczeniem majątkowym w sędziego
Wypowiedzi niektórych dziennikarzy i polityków zawierające nieuprawnione sugestie o niedostatecznej kontroli oświadczeń majątkowych sędziów mają na celu podważenie i tak niewielkiego zaufania społeczeństwa do władzy sądowniczej – uważa rzecznik prasowy Krajowej Rady Sądownictwa
Odżyła sprawa oświadczeń majątkowych składanych przez sędziów. Wymowa niektórych wypowiedzi prasowych jest zaś taka, że panaceum na wszelkiego rodzaju patologie jest publikowanie tychże i dzięki takiej publikacji teza o skorumpowanych sędziach nabierze realnego wymiaru.
Nieprawdziwe zarzuty
Wbrew sugestiom oświadczenia majątkowe sędziów nie są chowane do szuflady do celów służbowych i sprawdzane jedynie przez sędziów. Takie twierdzenia są nie tylko błędne, ale przede wszystkim nieprawdziwe.
Zgodnie z art. 87 ustawy o ustroju sądów powszechnych (ustawa) sędziowie składają oświadczenia majątkowe w dwóch egzemplarzach.
Oświadczenia sędziów sądów rejonowych, okręgowych i apelacyjnych są analizowane przez kolegium sądu apelacyjnego, natomiast oświadczenia prezesów sądów apelacyjnych analizuje Krajowa Rada Sądownictwa.
Drugi egzemplarz jest przesyłany do urzędu skarbowego właściwego ze względu na miejsce zamieszkania sędziego. Urząd ten jest uprawniony do analizy danych zawartych w oświadczeniu, w tym również do porównania jego treści z treścią wcześniejszych oświadczeń oraz rocznych zeznań podatkowych (PIT). Jeżeli wynik analizy budzi uzasadnione wątpliwości co do legalności pochodzenia majątku ujawnionego w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
