Platforma płynie z prądem
W Polsce nie ma władzy i nie jest uprawiana polityka. Oglądane przez nas działania są tylko zbiorem przypadków, mniej lub bardziej szczęśliwych – pisze filozof i publicysta
Jest wieczór. Ostatnim ekspresem przyjechał do domu poseł partii rządzącej. Rzucił teczkę na jeden fotel, na drugi sam opadł. Żona już śpi. Jedno z dzieci, powiedzmy syn – ten ukochany, następca ojca – się budzi i schodzi do salonu, by się przywitać: „Tato, co dziś robiłeś?”. No właśnie. Co?
Piar i misja
Zgodnie z popularnym poglądem ekipa Tuska mistrzowsko posługuje się piarem. To twierdzenie nie jest jednak prawdziwe. Tusk nie posługuje się piarem, to piar posługuje się Tuskiem. Nie ma się więc czym chwalić. Kiedy narzędzie zaczyna rządzić człowiekiem, należy się nad sobą poważnie zastanowić. Długotrwały niedosyt sensu nikomu dobrze nie służy.
Piar nie jest zły sam w sobie. Dobrze wykorzystany służy każdej sprawie. Powiedzmy nawet mocniej – piar jest jednym z narzędzi spełniania marzeń. Wiedzą o tym wielkie korporacje, które z niego korzystają....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
