Strajku ostrzegawczego nikt nie kontroluje
Taki protest może dużo kosztować firmę, a bardzo łatwo go zorganizować. Ostatnio boleśnie przekonało się o tym kilka przedsiębiorstw
– Straty, jakie odnotowaliśmy po sierpniowym strajku ostrzegawczym, wyniosły około miliona złotych – mówi Anna Osadczuk, rzecznik KGHM w Lubinie.
Z kolei inna firma z branży motoryzacyjnej z południa Polski w wyniku dwugodzinnego strajku nie wykonała w terminie zamówienia i musiała zapłacić karę umowną 300 tys. zł, co odpowiada jej miesięcznemu funduszowi wynagrodzeń.
– Celem strajku w żadnych warunkach nie może być wyrządzenie nieproporcjonalnej do żądań szkody – mówi prof. Krzysztof W. Baran z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Zgodnie z art. 12 ustawy z 23 maja 1991 r. o rozwiązywaniu sporów zbiorowych (DzU z 1991 r. nr 55, poz. 236), jeżeli przebieg postępowania mediacyjnego pozwala sądzić, że nie doprowadzi ono do rozwiązania sporu przed upływem terminów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta