Czy definiować handel ludźmi
W polskim ustawodawstwie karnym zakres penalizacji handlu ludźmi jest nawet szerszy niż w prawie unijnym – zwracają uwagę prezes Izby Karnej Sądu Najwyższego oraz jego asystent z Katedry Prawa Karnego Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie
Projekt nowelizacji kodeksu karnego, przyjęty przez Radę Ministrów 15 września, wprowadza definicję handlu ludźmi. Ma nim być werbowanie, transport, przekazywanie, przechowywanie lub przyjmowanie osoby z zastosowaniem przemocy lub groźby bezprawnej, uprowadzenia, podstępu, wprowadzenia w błąd w celu jej wyzyskania, nawet za jej zgodą, w szczególności w prostytucji, pornografii lub innych formach seksualnego wykorzystania, w pracy lub usługach o charakterze przymusowym, w żebractwie, niewolnictwie lub innych formach wykorzystania poniżających godność człowieka lub w celu pozyskania komórek, tkanek lub narządów wbrew przepisom ustawy. Jeżeli zachowanie sprawcy dotyczy osoby małoletniej, będzie można zakwalifikować je jako handel ludźmi, nawet gdy wymienione środki nie zostały użyte. Za przygotowywanie do przestępstwa handlu ludźmi grozić ma od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.
Projekt ten jest efektem sporu, jaki na gruncie art. 253 k.k. trwa od ponad dziesięć lat, a ogniskuje się wokół zarzutów nieprecyzyjności znamion. Spór ten nasilił się, gdy akty prawa ponadkrajowego nakazujące penalizację takich zachowań i wprowadzające jednocześnie definicję handlu ludźmi zaczęły wiązać Polskę.
Międzynarodowe i unijne
Chodzi o protokół o zapobieganiu, zwalczaniu oraz karaniu handlu ludźmi, w szczególności kobietami i dziećmi,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta