Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zjazd rynną po szczęście

06 listopada 2009 | piątek+ | Anita Szarlik
W młodym państwie tradycja miesza się z nowoczesnością
źródło: BEW
W młodym państwie tradycja miesza się z nowoczesnością
Plac Wolności w Biszkeku zdobi statua anioła. Stoi na cokole, który wcześniej zajmował Lenin
źródło: Rzeczpospolita
Plac Wolności w Biszkeku zdobi statua anioła. Stoi na cokole, który wcześniej zajmował Lenin
źródło: Rzeczpospolita

Pierwsze wrażenie z podróży po Kirgistanie: dużo nowych meczetów. Wyglądają jak spod sztancy. Proste sześciany z jednym oknem, drzwiami i lśniącym dachem z blachy. A właściwie z kopułą, na której szczycie ustawiono blaszany półksiężyc. Jeszcze nieotynkowane, w większości bez minaretów, więc tak naprawdę nie można ich nazwać meczetami, lecz jedynie domami modlitwy.

Są i większe, bardziej reprezentacyjne, postawione za pieniądze bogatych sponsorów z zagranicy. Na przykład ten w mieście Naryn, ufundowany przez Saudyjczyków, ma kształt tradycyjnego kirgiskiego kapelusza. Nie chodzi jednak o architekturę, dla donatorów ważne jest, by meczety szybko się zapełniały. Na wszelki wypadek przed wejściem wiszą plakaty zachęcające do skorzystania z usługi „SMS Islam”. Wystarczy wysłać wiadomość pod numer 1515 (koszt 30 somów, czyli ok. 2 zł), a będziemy dostawać esemesy z fragmentami Koranu.

Toasty za Allaha

Trzy czwarte mieszkańców Kirgistanu to muzułmanie. Sporo, zważywszy że islam przyjął się tu dopiero w XIX wieku, a potem był zwalczany przez komunizm. Kirgizi nawet w czasach ZSRR witali się, mówiąc „salam”, czyli muzułmańskim odpowiednikiem „niech będzie pochwalony”. Na nagrobkach z lat 70. czy 80. XX wieku obok sierpa i młota często można zobaczyć islamski półksiężyc.

Poza stolicą kobiety zakrywają włosy chustami....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8467

Spis treści
Zamów abonament