Szofer nie wyjeździ 416 nadgodzin rocznie
Taki limit obowiązuje w roku kalendarzowym kierowcę, który jest zatrudniony na umowę o pracę. Ale pod warunkiem że nie wypoczywa i nie choruje
W przeciwnym razie trzeba mu z tej rocznej puli ująć czas wakacji i zwolnienia lekarskiego. Takie stanowisko zajęła Komisja Prawna Głównego Inspektora Pracy.
I ustawa, i kodeks
Wykonujących przewóz drogowy można zatrudniać na umowę o pracę. Wówczas stosuje się do nich ustawę z 16 kwietnia 2004 r. o czasie pracy kierowców (DzU nr 92, poz. 879 ze zm., dalej ustawa), a w sprawach nieuregulowanych – kodeks pracy. To oznacza, że w tej grupie zawodowej ustawowy limit godzin nadliczbowych dopuszczalnych w sytuacjach i zdarzeniach wymagających od kierowcy podjęcia działań dla ochrony życia lub zdrowia ludzkiego, mienia albo usunięcia awarii oraz szczególnych potrzeb pracodawcy wynosi 260 w roku kalendarzowym (art. 20 ust. 3 ustawy).
Można go jednak zwiększyć w układzie zbiorowym pracy lub w regulaminie pracy albo w umowie o pracę, jeżeli pracodawca nie jest objęty układem zbiorowym pracy lub zatrudnia do 19 osób, a więc nie musi wydawać regulaminu pracy (art. 20 ust. 4 ustawy). Podobnie jest u innych pracodawców.
Górny pułap
Maksymalnie jednak może to być 416 godzin, co wynika z prostego pomnożenia 52 tygodni przez osiem godzin, bo o tyle przeciętnie wolno zwiększyć podwładnemu tygodniowy limit pracy w przyjętym okresie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta