Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Niekiedy pracodawcą zostaniesz nie z wyboru, ale przez przeoczenie

11 grudnia 2009 | Dobra firma | Grażyna Ordak

Nie tylko formalne warunki przesądzają o zatrudnieniu, rodzaju umowy, wysokości zarobków czy uprawnieniach pracownika. Niekiedy dzieje się tak przez przypadek, za milczącą aprobatą przełożonego

Brak asertywności, dobroduszność, milczenie lub organizacyjny bałagan w firmie mogą szefowi przysporzyć wielu kłopotów. Niekiedy od niechcenia stanie się pracodawcą lub będzie nim dłużej, niż zamierzał, a często wpędzi się przez to w ekstrakoszty.

Kuriozalnym wręcz przykładem przypadkowego pozyskania pracownika może być udzielenie mu urlopu wychowawczego na dłużej niż do końca okresu, na który opiewał angaż terminowy.

Według SN może to być – w zależności od okoliczności konkretnego przypadku – uznane za zawarcie w sposób dorozumiany umowy o pracę na czas nieokreślony, jeżeli istnieją podstawy do wniosku, że taki był zgodny zamiar stron i cel umowy (uchwała z 21 listopada 1978 r., I PZP 28/78).

Angaż nie tylko na piśmie

Pracownika zyskujemy też przez niedopatrzenie służb kadrowych i nieuwagę bezpośrednich przełożonych lub wskutek tupetu podwładnego. Dzieje się tak wtedy, gdy szef zawiera z nim umowę na czas określony. Strony z góry więc wiedzą, kiedy się ona zakończy, chyba że przewidziały możliwość jej wcześniejszego rozwiązania.

Gdyby jednak po ustaniu terminowego angażu pracownik niejako z rozpędu przyszedł do pracy, a pracodawca go do niej dopuścił, zyskuje tę osobę w załodze. I to bezterminowo. Zatrudnienie przekształca się w angaż bezterminowy.

Art. 29...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8496

Spis treści
Zamów abonament