Jak hartował się wojownik
Andrzej Fidyk i Anna Więckowska o filmie „Balcerowicz. Gra o wszystko”. Premiera 14 grudnia w Operze Narodowej
Rz: Dlaczego nakręciliście ten film?
Andrzej Fidyk: Bo powstała idea, żeby pokazać dokument o Leszku Balcerowiczu na uroczystości z okazji 20. rocznicy przemian ekonomiczno-ustrojowych w naszym kraju.
Czy dlatego jest laurką?
Anna Więckowska: Od początku naszym założeniem było pokazanie człowieka wojownika, który bezustannie idzie pod prąd. I choć nie ma łatwo, konsekwentnie realizuje założone cele. Narzucił sobie niebywałą samodyscyplinę i cały czas nad sobą pracuje. Do tego ma silną konstrukcję psychiczną, co wiele razy było widać, gdy musiał stawiać czoło znacznie większej liczbie stresujących sytuacji niż przeciętny człowiek. Jest jednym z nielicznych polityków wielkiego formatu, którzy nie byli bohaterami żadnego skandalu. Ale że to ma być laurka – nie przychodziło nam do głowy.
W filmie nie pojawiają się jednak opinie jego oponentów poza archiwaliami z obrad sejmowych.
A.F.: Bo koncepcja była taka, że to Leszek Balcerowicz i jego żona będą wspominać, jak było, gdy dwukrotnie sprawował funkcję ministra finansów, a potem był prezesem Narodowego Banku Polskiego. On opowiada o sprawach merytorycznych, a jego żona Ewa o kosztach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta