Kopernik, Szwedzi, włos i paradoks historii
Toruń uważa Kopernika za swojego, ponieważ tam się urodził; Olsztyn – bowiem spędził tam lata jako administrator XIV-wiecznego gotyckiego zamku kapituły warmińskiej i osobiście kierował przygotowaniami do obrony twierdzy przed najazdami Krzyżaków; Frombork – gdyż tam pracował nad epokowym dziełem i tam go pochowano
Ale, tak czy inaczej, grób Mikołaja Kopernika odnaleźli polscy badacze w Polsce, we Fromborku. Jutro rozpoczyna się międzynarodowa konferencja naukowa podsumowująca najnowsze badania kopernikańskie, odkrycie oraz identyfikację jego grobu i szczątków w katedrze fromborskiej, pod ołtarzem św. Andrzeja (dawniej), teraz św. Krzyża. Toteż, odrzucając pogląd, że „Kopernik była kobietą”, wyrażony w arcykomedii „Seksmisja”, nie powinno być wątpliwości co do narodowości uczonego.
– Ale wątpliwości są, i to bardziej skomplikowane, niż sądzi większość ludzi – uważa odkrywca grobu, prof. Jerzy Gąssowski. – Tuż przed wybuchem II wojny światowej Kopernika szukali Niemcy, ich zdaniem wielkiego niemieckiego astronoma, też we Fromborku. Ale szukali w złym miejscu. Właściwe miejsce zidentyfikował polski historyk dr Jerzy Sikorski. Ale i tak szans na identyfikację praktycznie wtedy nie było, nie istniały wówczas wiarygodne metody, przede wszystkim nie znano metody DNA. Poza tym, a raczej przede wszystkim, łączenie Kopernika z konkretnym państwem, Polską czy Niemcami, pomija istotę zagadnienia. W czasach, gdy żył wielki astronom, kwestie narodowościowe pojmowane były inaczej. W XVI wieku polski szlachcic do narodu polskiego nie zaliczał chłopów, którzy pracowali na jego folwarku. Gdybyśmy zapytali samego Kopernika, kim był, kim się czuł, być może otrzymalibyśmy odpowiedź całkowicie zaskakującą: „Jestem badaczem,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta