Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Mikołajek jest fajny, chociaż inny niż chłopaki dzisiaj

11 grudnia 2009 | Po godzinach | Michał Zadworny

Najbardziej w filmie o „Mikołajku” podobał mi się sposób, w jaki myśleli bohaterowie. Bo robili to zupełnie inaczej niż chłopaki dziś. I to było zabawne. Śmiały się na filmie dzieci, ale o wiele głośniej dorośli.

Fajnie, że aktorzy byli dopasowani do postaci. Mikołajek wyglądał jak Mikołajek, Ananiasz jak Ananiasz, a Rufusz jak Rufus. Ale najlepiej ze wszystkich sprawdził się Alcest. I on najlepiej grał.

Podobała mi się też animowana czołówka filmu, w której wykorzystano rysunki z książek o Mikołajku. A historia opowiedziana na ekranie – Mikołajek boi się, że będzie miał braciszka – też była fajnie wymyślona.

Michał Zadworny, lat 12

Brak okładki

Wydanie: 8496

Spis treści
Zamów abonament