![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Struclowy jarmark
Pieczony „Jezusek” pod pieluchą z lukru, kominiarze z suszonych śliwek i drewniane piramidy z figurami świętych – to specjalności drezdeńskiego jarmarku świątecznego
W powietrzu unosi się zapach pieczonych kiełbasek, grzanego wina i słodkich ciast. Zabytkowe kamienice Drezna, pałace i kościoły toną w bożonarodzeniowych światełkach. A na straganach leżą góry strucli, setki ozdób i koronkowych aniołów. Rozbrzmiewają kolędy. To znak, że Boże Narodzenie już blisko.
Od szynek do bombek
Saksonia, której stolicą jest Drezno, to kraina bożonarodzeniowych tradycji. Ich nieodłączną częścią jest słynny drezdeński jarmark, najstarszy świąteczny targ w Niemczech. W tym roku występuje na nim ponad 1700 artystów, a sprzedaż ciast, ozdób i świeczników idzie w setki tysięcy. Na 225 stoiskach można kupić wszystko, co związane jest ze świętami – od surowej szynki po kunsztownie zdobione bombki. Organizatorzy spodziewają się dwóch milionów gości, czyli dwa razy więcej, niż Drezno ma mieszkańców.
Jarmark ma już 575 lat. W 1434 roku elektor saksoński Fryderyk II i jego brat książę Zygmunt przyznali miastu przywilej organizowania jednodniowego jarmarku w każdym tygodniu roku. Wliczyli w to dzień poprzedzający Wigilię Bożego Narodzenia. Z początku na targu sprzedawane było wyłącznie mięso. Pod koniec postu mieszkańcy Drezna i okolic przybywali na plac, by kupić pieczyste na świąteczny stół. Niecałe cztery dekady później powstał zwyczaj fundowania przez radę miasta świątecznych ciast dla wszystkich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
