Brak jednolitej definicji dnia roboczego utrudnia pracodawcom życie
Wypowiedzenie umowy na zastępstwo, które wręczymy zatrudnionemu w środę, upłynie w sobotę, nawet jeśli jest ona dla niego niepracująca. Choć jest to wbrew zasadzie pięciodniowego tygodnia pracy
Zasadniczo wypowiedzenie angażu liczy się w tygodniach lub miesiącach. Jednak przy niektórych umowach, np. na zastępstwo nieobecnego pracownika (art. 331 k.p.) czy krótkiej umowie na okres próbny (art. 34 pkt 1 k.p.), wymówienie zawsze trwa tylko trzy dni robocze. Jak należy je potraktować?
Bez niedziel i świąt
Otóż nie wlicza się do tego niedziel i świąt ustawowo wolnych od pracy. Gdyby jednak koniec okresu wypowiedzenia przypadał np. w sobotę, czyli dzień wolny od zajęć z racji pięciodniowego tygodnia pracy w tej firmie, uwzględnia się go.
Tak wynika ze stanowisk resortu pracy i Państwowej Inspekcji Pracy (patrz ramki). Wyjątek dotyczy tylko takiej sytuacji, gdyby w tzw. wolną sobotę przypadało równocześnie święto, np. w tym roku 1 Maja.
Potwierdzają to także komentatorzy.
prof. Andrzej Patulski wykładowca na Wydziale Zarządzania Uniwersytetu WarszawskiegoPrzy liczeniu wypowiedzenia w dniach roboczych i jego upływie w tzw. wolną sobotę nie widzę żadnego problemu.
W doktrynie od samego początku (np. „Kodeks pracy z komentarzem”, red. M. Piekarski, Wyd. Prawnicze, Warszawa 1979, str. 64) na gruncie art. 34 pkt 1 k.p. wyrażany był i jest nadal podtrzymywany ten sam pogląd (zob. A. Sobczyk, w „Komentarz pod red. prof. B. Wagner”, ODDK, Gdańsk 2004, str. 165).
Zgodnie z nim „dni
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta