I póki nasza choroba nas nie rozłączy
Co sprzyja łączeniu się ludzi w pary? Wspólne zainteresowania, wartości czy poczucie humoru. Ale może też niepełnosprawność czy choroba. Za granicą i w Polsce powstały pierwsze portale randkowe, które na takiej zasadzie kojarzą ze sobą internautów
“Jeśli cierpisz na chorobę przenoszoną drogą płciową lub inne schorzenie i z tego powodu czujesz się niezręcznie, umawiając się na randki, to powinieneś skorzystać z naszych usług” – można przeczytać na stronie amerykańskiego portalu Prescription4Love (z ang. recepta na miłość).
U podstawy jego istnienia leży przekonanie, że każdy człowiek szuka towarzystwa osób, które z racji podobnych doświadczeń są w stanie lepiej go zrozumieć. Z pomocą Prescription4Love może znaleźć drugą połówkę dotkniętą jedną z kilkunastu chorób, m.in. rakiem, cukrzycą, głuchotą lub problemami ze słuchem, stwardnieniem rozsianym, autyzmem, astmą, niepłodnością, impotencją, parkinsonem, dysleksją. To prawdopodobnie pierwszy i największy tego typu serwis internetowy na świecie.
Na której randce powinienem to wyznać
Portal o podobnym charakterze na początku roku pojawił się także w Polsce. Tyle że wynikpozytywny.pl powstał z myślą o osobach żyjących z HIV/AIDS i innymi chorobami wirusowymi. – Istniejemy niecałe dwa miesiące, a mamy już ponad 320 zarejestrowanych użytkowników – chwalą się “Rz” jego redaktorzy. Dziennie serwis odwiedza ok. 200 osób i notowanych jest ponad 4 tys. odsłon.
Swój portal randkowy tytez.pl mają również niepełnosprawni. – W kontakcie z osobami pełnosprawnymi najbardziej przeszkadza im litość. Znalezienie partnera, który...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta