Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Odmówiłam Spielbergowi, wolałam Kieślowskiego

02 lipca 2010 | Magazyn tv | Barbara Hollender
źródło: Sygma/Corbis
źródło: AP
źródło: AFP

Z Juliette Binoche rozmawia Barbara Hollender

Rz: Bardzo uważnie wybiera pani swoje role. Ciekawa więc jestem, co panią przekonało do projektu Małgorzaty Szumowskiej „Sponsoring”?

Juliette Binoche:Jakiś czas temu spotkałam polskiego operatora Sławomira Idziaka. Znaliśmy się z czasów wspólnej pracy nad „Niebieskim” Krzysztofa Kieślowskiego. Zjedliśmy razem kolację i spytałam go, czy w polskim kinie pojawili się jacyś interesujący reżyserzy. Odpowiedział bez wahania: Małgosia Szumowska. Potem spotkaliśmy się we trójkę w Cannes, ona opowiadała, że ma nowy projekt. Polsko-francuski. Próbowała się ze mną skontaktować, ale agenci stanowią zwykle trudną do przebycia zaporę. W końcu jednak dostałam scenariusz. Przeczytałam go i wydał mi się interesujący. Pomyślałam, że ten film opowiada o czymś ważnym. O tym, jak zostajemy złapani w pułapkę konsumpcjonizmu, jak utożsamiamy się z systemem wartości zachodniego społeczeństwa.

Gra pani w „Sponsoringu” dziennikarkę francuskiego „Elle”, matkę dwojga dzieci, kobietę o bardzo wysokiej pozycji społecznej.

Moja bohaterka przygotowuje reportaż o studentkach, które starają się zmienić swoje życie, zarobić duże pieniądze, urządzić się. Te dziewczyny chcą odnaleźć się w świecie napędzanym przez reklamy i wybujałe marzenia. Próbują utrzymać się na powierzchni, pójść za własnymi aspiracjami. Zaczynają więc się sprzedawać. Z zewnątrz wygląda to na łatwe życie, ale...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8663

Spis treści

Po godzinach

Amadeusz, jakiego nie znamy
Bogini Tara, czyli mongolska Gioconda
Brel i Chopin na scenie
Co mają do powiedzenia afrykańscy fotograficy?
Czas wolny
Czwarty stopień *
Dinozaury z Wisły
Dobre kino w świetnej cenie
Dobry temat, proste przesłanie i jasna konwencja
Dwa razy M
Dwie wielkie indywidualności
Długa, bezsenna noc z wampirami
Emocje z daleka
Garcia gra kawałki Kyuss
Gesty wpisywane w chodnik, jak graffiti
Huragan wśród festiwali
Impezy
Jak daleko można się posunąć?
Każdy ma swój mały matrix
Kinomaniacy przy sztalugach
Kiwaczek i inni
Kobieta na Marsie, mężczyzna na Wenus ***
Komedie, kobiety i śpiew
Kosmiczna saga progresywna
Kto się czubi, ten się lubi
Kubański start w plenerze
Lato pod łukami
Na ekranie
Na rzecz wolności
Nie przeocz
Nie zaśpiewa sam
Oczy szeroko otwarte ****
Orient w ogrodach króla
Ostry rock, fado i Marlena Dietrich
Pod chmurką
Podróż w głąb ciała
Polecamy w galeriach i muzeach
Przebojowe poniedziałki
Pyzy po prasku
Rycerze Rzeczypospolitej
Słoń w kratkę, czyli lekcja tolerancji
Taniec i śmierć dzikiej trawy, czyli wieczór wspomnieniowy o Kazuo Ohno
Trójwymiarowa pogoń za piłką
Wakacje i apetyt na teatr
Wampirze zaćmienie mrozi krew w gorące lato
Warszawa Fryderyka
Wiolonczela w świątyni
Z dedykacją dla naszego ulubionego miasta
Zagadka w domu na odludziu
Zagrają - muzyka popularna
Zagrają - muzyka poważna
Zagubieni w miłości ****
Zaraźliwa fantazja Mamy Mu
Zawód na literę „A”
Zbuntowani hippisi i rewolwerowcy
Znasz li to miasto?
Śpiewający klub żeglarski
Żołnierze spod znaku lilijki
Zamów abonament