Od gazu łupkowego po prywatyzację szpitali, czyli kampania prezydencka 2010 roku od A do Z
Alfabet Wpadek. Z tej kampanii zapamiętamy głównie błędy Bronisława Komorowskiego i Jarosława Kaczyńskiego
Pan Gafa albo Bronisław „Wpadka” Komorowski – przez lata działalności publicznej obecny marszałek Sejmu się nie spodziewał, że zapracuje na takie przydomki. Uchodził za polityka zręcznego. Aż do startu w wyborach prezydenckich.
Odwrotnie Jarosław Kaczyński. Ku zaskoczeniu nawet przyjaciół w tej kampanii nie powiedział niczego szczególnie kompromitującego. Mimo że wcześniej miał wielkie „osiągnięcia” w tej dziedzinie. Nie usłyszeliśmy o wmawianiu, że białe jest białe. Ani – jak rok temu – że wyborcy PiS powinni głosować na PO.
Skutek jest taki, że szefowa sztabu Kaczyńskiego może rozdawać dziennikarzom broszurkę z listą wpadek konkurenta pod tytułem „Marszałek Bronisław Komorowski herbu Korczak – sentencje, maksymy, porzekadła, cytaty, poezja”. A zwolennicy marszałka na swych happeningach muszą odświeżać pamięć przypominaniem wpadek prezesa PiS sprzed kilku lat. To przyczyna dysproporcji w leksykonie wpadek kampanii 2010.
Gafy Komorowskiego
Gaz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta