Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Polska nie jest żadną zieloną wyspą

02 lipca 2010 | Kraj
Marek Goliszewski nie wierzy, że w ciągu roku ruszą reformy
autor zdjęcia: Darek Golik
źródło: Fotorzepa
Marek Goliszewski nie wierzy, że w ciągu roku ruszą reformy

Kraje Unii z dużym spadkiem PKB i tak mają silniejszą gospodarkę niż my – mówi Marek Goliszewski

Który z kandydatów na prezydenta przekonał pana podczas telewizyjnych debat? Jarosław Kaczyński czy Bronisław Komorowski?

Marek Goliszewski, prezes Business Centre Club: Bronisław Komorowski.

Obaj kandydaci pytani o reformę KRUS czy emerytur mundurowych opowiedzieli się za nieznacznymi zmianami lub utrzymaniem obecnych przepisów. Co pan na to?

Po drugiej rundzie nie odniosłem takiego wrażenia. Te reformy zresztą wymusi życie, brak pieniędzy. Już dziś mamy 700-mld dług publiczny. W tym roku w kasie państwa zabraknie 95 mld zł. A do KRUS trzeba dopłacić 15 mld, emerytury mundurowe kosztują 20 mld rocznie. Trzeba stworzyć jeden dla wszystkich system emerytalny oparty na wyższych pensjach. I pracować do 65. roku życia, jeżeli chcemy mieć pieniądze na starość.

Przecież obaj mówili, że emerytur mundurowych i KRUS nie można ruszać.

Telewidz mógł to tak odebrać, bo pytanie nie powinno brzmieć: „czy” reformować, ale „jak” i „kiedy”. Wtedy odpowiedzi musiałyby być bardziej precyzyjne.

Komorowski powiedział też, że nie trzeba obowiązkowo podwyższać wieku emerytalnego. Wystarczy stworzyć możliwość późniejszego przechodzenia na emeryturę.

Jeżeli wytłumaczymy Polakom, że dłuższy staż pracy oznacza wyższą emeryturę, to zapewne sami zechcą dłużej pracować. Na razie wszyscy narzekają, że trzeba będzie się męczyć do...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8663

Spis treści

Po godzinach

Amadeusz, jakiego nie znamy
Bogini Tara, czyli mongolska Gioconda
Brel i Chopin na scenie
Co mają do powiedzenia afrykańscy fotograficy?
Czas wolny
Czwarty stopień *
Dinozaury z Wisły
Dobre kino w świetnej cenie
Dobry temat, proste przesłanie i jasna konwencja
Dwa razy M
Dwie wielkie indywidualności
Długa, bezsenna noc z wampirami
Emocje z daleka
Garcia gra kawałki Kyuss
Gesty wpisywane w chodnik, jak graffiti
Huragan wśród festiwali
Impezy
Jak daleko można się posunąć?
Każdy ma swój mały matrix
Kinomaniacy przy sztalugach
Kiwaczek i inni
Kobieta na Marsie, mężczyzna na Wenus ***
Komedie, kobiety i śpiew
Kosmiczna saga progresywna
Kto się czubi, ten się lubi
Kubański start w plenerze
Lato pod łukami
Na ekranie
Na rzecz wolności
Nie przeocz
Nie zaśpiewa sam
Oczy szeroko otwarte ****
Orient w ogrodach króla
Ostry rock, fado i Marlena Dietrich
Pod chmurką
Podróż w głąb ciała
Polecamy w galeriach i muzeach
Przebojowe poniedziałki
Pyzy po prasku
Rycerze Rzeczypospolitej
Słoń w kratkę, czyli lekcja tolerancji
Taniec i śmierć dzikiej trawy, czyli wieczór wspomnieniowy o Kazuo Ohno
Trójwymiarowa pogoń za piłką
Wakacje i apetyt na teatr
Wampirze zaćmienie mrozi krew w gorące lato
Warszawa Fryderyka
Wiolonczela w świątyni
Z dedykacją dla naszego ulubionego miasta
Zagadka w domu na odludziu
Zagrają - muzyka popularna
Zagrają - muzyka poważna
Zagubieni w miłości ****
Zaraźliwa fantazja Mamy Mu
Zawód na literę „A”
Zbuntowani hippisi i rewolwerowcy
Znasz li to miasto?
Śpiewający klub żeglarski
Żołnierze spod znaku lilijki
Zamów abonament