Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Co psuje renomę i jak można to wykazać

02 lipca 2010 | Gazeta prawa i podatków | Katarzyna Tobiasz-Dumania
źródło: Rzeczpospolita

Znaki towarowe są chronione w przypadku towarów lub usług, dla których zostały zgłoszone. Istnieje jednak pewna grupa znaków, które ze względu na swoją szczególną wartość, renomę, chronione są w szerszym zakresie, tj. dla jakichkolwiek towarów lub usług

Znaki renomowane, bo o nich mowa, definiuje się jako znaki, które odznaczają się wyjątkową atrakcyjnością, przyciągają uwagę klienteli, cieszą się dobrą reputacją i budzą pozytywne skojarzenia. Przyznana im ochrona jest szersza, ale nie jest absolutna i wymaga wykazania określonych przesłanek. Dopiero ich łączne spełnienie gwarantuje sukces.

Co musi zrobić właściciel

W pierwszej kolejności właściciel znaku musi wykazać, że jego oznaczenie ma renomę. Właściciele znaków, które intuicyjnie postrzegamy jako renomowane, borykają się często z problemami wynikającymi z niemożności udokumentowania okoliczności świadczących o renomie, tj. długości i intensywności używania znaku, wielkości inwestycji poniesionych na promocję i reklamę, udział znaku w rynku, pozytywnych reakcji konsumentów itp. A to dopiero wierzchołek góry lodowej.

Kolejnym etapem badania jest porównanie samych oznaczeń według standardowego schematu badania podobieństwa na trzech płaszczyznach: wizualnej, fonetycznej i znaczeniowej. Dopiero stwierdzenie, że podobieństwo zachodzi, umożliwia przejście do badania trzeciej przesłanki, tzw. szkodliwości (patrz ramka), gdzie ocenia się, czy i jakie negatywne skutki może wywołać rejestracja lub używanie znaku późniejszego podobnego do znaku renomowanego.

Jakie przedstawić dowody

Wskazówek, jak wykazać szkodliwość,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8663

Spis treści

Po godzinach

Amadeusz, jakiego nie znamy
Bogini Tara, czyli mongolska Gioconda
Brel i Chopin na scenie
Co mają do powiedzenia afrykańscy fotograficy?
Czas wolny
Czwarty stopień *
Dinozaury z Wisły
Dobre kino w świetnej cenie
Dobry temat, proste przesłanie i jasna konwencja
Dwa razy M
Dwie wielkie indywidualności
Długa, bezsenna noc z wampirami
Emocje z daleka
Garcia gra kawałki Kyuss
Gesty wpisywane w chodnik, jak graffiti
Huragan wśród festiwali
Impezy
Jak daleko można się posunąć?
Każdy ma swój mały matrix
Kinomaniacy przy sztalugach
Kiwaczek i inni
Kobieta na Marsie, mężczyzna na Wenus ***
Komedie, kobiety i śpiew
Kosmiczna saga progresywna
Kto się czubi, ten się lubi
Kubański start w plenerze
Lato pod łukami
Na ekranie
Na rzecz wolności
Nie przeocz
Nie zaśpiewa sam
Oczy szeroko otwarte ****
Orient w ogrodach króla
Ostry rock, fado i Marlena Dietrich
Pod chmurką
Podróż w głąb ciała
Polecamy w galeriach i muzeach
Przebojowe poniedziałki
Pyzy po prasku
Rycerze Rzeczypospolitej
Słoń w kratkę, czyli lekcja tolerancji
Taniec i śmierć dzikiej trawy, czyli wieczór wspomnieniowy o Kazuo Ohno
Trójwymiarowa pogoń za piłką
Wakacje i apetyt na teatr
Wampirze zaćmienie mrozi krew w gorące lato
Warszawa Fryderyka
Wiolonczela w świątyni
Z dedykacją dla naszego ulubionego miasta
Zagadka w domu na odludziu
Zagrają - muzyka popularna
Zagrają - muzyka poważna
Zagubieni w miłości ****
Zaraźliwa fantazja Mamy Mu
Zawód na literę „A”
Zbuntowani hippisi i rewolwerowcy
Znasz li to miasto?
Śpiewający klub żeglarski
Żołnierze spod znaku lilijki
Zamów abonament