Pieśni niepokoju i tęsknoty
Podczas niedawnego koncertu w Warszawie udowodniła, że mikrofon nie jest jej do niczego potrzebny
Sala Kongresowa przemieniła się w tawernę z lizbońskiej dzielnicy Alfama. W piwniczną salę, na której ściany świece rzucają drgające cienie. Mariza przywołała atmosferę marynarskiej ballady. Grający na gitarze portugalskiej Angelo Freire i towarzyszący mu na gitarze akustycznej Diogo Clemente przyjęli charakterystyczne pozy. Każdy, wyprostowany jak struna, oparł nogę na krześle. W „Zanguei-me com o meu amor” śpiewali z Marizą na głosy, ale w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta