A może Mazurek?
Długo ze sobą walczyłem, ale przekonano mnie. Postanowiłem kandydować na prezydenta. Po telewizyjnych debatach i całej kampanii uznałem, że się nadaję.
Podobnie jak marszałek Komorowski mam dzieci. Co prawda tylko trójkę, ale jeśli to problem, to postaram się uwinąć, by o drugą kadencję ubiegać się jeszcze hojniej wyposażony w progeniturę.
Ja również się zastanawiam, czy dziecku kupić szalik czy buty, choć mam od Bronisława Komorowskiego łatwiej, bo moje dzieci są małe i nie muszę, w przeciwieństwie do niego, użerać się z rozhisteryzowanymi bosymi 30-latkami.
Podobnie jak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta