Europejska stolica z afrykańskimi akcentami
Gdy świeżo przybyli do Brukseli politycy i urzędnicy unijni rozmawiają z tymi dłużej osiadłymi o urokach nowej małej ojczyzny, często słyszą: „Świetne miejsce, dwie godziny pociągiem do Londynu i półtorej do Paryża!”.
To krzywdzące, bo Bruksela sama ma wiele uroku i zapewnia weekend pełen atrakcji.
Obowiązkowo zwiedzanie Brukseli trzeba zacząć od Grand Place, głównego rynku otoczonego kamienicami o bajecznie bogatych fasadach. Przypominają one o kupieckiej historii miasta: poszczególne budynki były siedzibami cechów rzemieślniczych.
Kolejny punkt z przewodnika to muzea. W Brukseli warte zobaczenia są Muzeum Sztuk Pięknych z dziełami Breugla, Memlinga i Rubensa oraz nowo stworzone muzeum brukselskiego mistrza surrealizmu Rene Magritte’a. Świetne jest położone niedaleko muzeum instrumentów muzycznych. Można tam posłuchać dźwięków saksofonu stworzonego przez pochodzącego z belgijskiego miasta Dinant Adolfa Saksa. Samo muzeum mieści się w budynku Old England, jednym z wielu w Brukseli przykładów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta