Państwo nie powinno oddawać pola
Elektroenergetyka w większości państw Europy pozostaje w domenie publicznej
Paweł Szałamacha
Po drugiej wojnie światowej, na fali zwrotu ku etatyzmowi w gospodarce, niemal wszystkie kraje europejskie znacjonalizowały strategiczne sektory gospodarki.
Renault, British Airways, Repsol, Postbank, Enel, Volkswagen, Aerospatiale, Voest Alpine, Belgacom, przez długie lata były firmami państwowymi. Na początku lat 80. zaszła zmiana modelu gospodarczego. Od tego czasu w większości sprywatyzowano linie lotnicze, sektor finansowy, samochodowy, lotniczy, telekomunikacyjny, stalowniczy.
Od ogólnego obrazu są oczywiście wyjątki. Elektroenergetyka w większości państw Europy pozostaje w domenie publicznej.
Dlaczego? Z jakich powodów większość rządów decyduje się na zachowanie kontroli właścicielskiej nad tym sektorem ? Co odróżnia ten sektor od np. pokrewnego mu sektora paliw płynnych, który częściej podlega procesom prywatyzacyjnym?
Państwowe w przewadze
Najpierw fakty. Kontrolowane przez kapitał publiczny swojego kraju są Fortum, Verbund, Vattenfall, CEZ, Enel, EdF, GdF Suez, NorskHydro, DongEnergy, EsB, Hafslund, RWE. Sprzedane – bo nie sprywatyzowane – na rzecz firm państwowych są Electrabel, Endesa, British Energy, częściowo EnBW.
Firmy z przewagą kapitału prywatnego są nieliczne, na przykład Iberdrola, EoN, Scottish Power.
Powyższe zestawienie dotyczy w pełni zintegrowanych firm energetycznych,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta