Modernizacja po rosyjsku
Kreml ma świadomość, że skoku technologicznego Rosja dokonywała zawsze poprzez zbrojenia i we współpracy z Zachodem i zrobi wszystko, by powtórzyć sukces – twierdzi ekspert ds. bezpieczeństwa
W ostatnich tygodniach pojęcie „modernizacja” w odniesieniu do Rosji w środowiskach eksperckich odmieniane jest w Polsce przez wszystkie przypadki. Problem polega na tym, że uczestnicy dyskusji, w tym goszczący na łamach „Rzeczpospolitej” wybitni znawcy Rosji – panowie profesorowie Andrzej Nowak i Andrzej de Lazari – poruszają się niemal wyłącznie w sferze idei. A przecież modernizacja jest kategorią jak najbardziej wymierną.
Bez odpowiedzi na pytanie, czym modernizacja po rosyjsku jest w praktyce, wszelkie dywagacje na temat przyszłości Rosji, tudzież jej miejsca w świecie, mają w zdecydowanie większym stopniu charakter wyznania wiary niż rzeczywistej analizy sytuacji.
Zbrojenia motorem postępu
Modernizacja Rosji nie rozpoczęła się wraz z ostatnimi deklaracjami prezydenta Dmitrija Miedwiediewa. Trwa ona od połowy obecnej dekady, kiedy to władzom Federacji Rosyjskiej udało się powstrzymać degradację państwa, postępującą od rozpadu ZSRR i spotęgowaną przez kryzys finansowy z 1998 r.
Od początku głównym założeniem modernizacji Rosji jest przekształcenie państwa utrzymującego się z handlu surowcami naturalnymi w państwo z gospodarką opartą na wysokich technologiach. Biorąc pod uwagę, że jedyną gałęzią rosyjskiej gospodarki opartą na wysokich technologiach i zdolną zaabsorbować nowinki w tym zakresie niemal od zawsze był przemysł zbrojeniowy, trudno się dziwić, że kwestię modernizacji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta