Najpierw koncesja, potem zarobek na ekoenergii
Nie da się zarabiać na odnawialnych źródłach energii bez uzyskania odpowiedniej zgody wydawanej przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki
Przedsiębiorca produkujący zieloną energię zarabia nie tylko na tym, że sprzedaje lub samodzielnie wykorzystuje sam prąd, lecz także na tym, że obraca z zyskiem świadectwami pochodzenia.
Ale bez koncesji nie przysługuje mu możliwość żądania zakupu wytworzonej energii przez sprzedawcę z urzędu oraz prawo pierwszeństwa przesyłania lub dystrybucji tej energii przez operatora systemu elektroenergetycznego, do którego przyłączone są sieci (wyjątek dotyczy energii wytwarzanej w trakcie rozruchu instalacji).
Aby ubiegać się o wydanie takiej koncesji, trzeba mieć zarejestrowaną działalność gospodarczą. Zgodnie z art. 36 prawa energetycznego (tekst jedn. DzU z 2006 r. nr 89, poz. 625 ze zm.) koncesji udziela się na czas oznaczony, nie krótszy niż 10 i nie dłuższy niż 50 lat, chyba że ktoś występuje o udzielenie jej na krócej.
Nie każdy dostanie
Prawo energetyczne określa też warunki niezbędne do jej otrzymania. Dostanie ją tylko ta firma, która:
- ma siedzibę lub miejsce zamieszkania na terytorium państwa członkowskiego Unii Europejskiej albo Szwajcarii, Norwegii, Liechtensteinu lub Islandii;
- dysponuje środkami finansowymi gwarantującymi prawidłowe wykonywanie działalności bądź jest w stanie udokumentować możliwości ich pozyskania i ma możliwości techniczne zapewniające prawidłowe wykonywanie działalności;
- zatrudni osoby o właściwych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta