Nie zwolnisz dyscyplinarnie za urlop na żądanie
1 kwietnia pracownica przyszła rano do biura. Jednak w porze lunchu wysłała przełożonemu esemesa, w którym poinformowała, że jest jej bardzo słabo i w związku z tym idzie do domu. Jednocześnie napisała, że na czas nieobecności w tym dniu bierze urlop na żądanie.
W pierwszej chwili przełożony pomyślał, że wiadomość od pracownicy jest primaaprilisowym żartem. Nie miał jednak racji. Podwładna faktycznie opuściła stanowisko pracy. Następnie od 2 do 8 kwietnia była na zwolnieniu lekarskim. Po powrocie dyrektor rozwiązał z nią umowę w trybie natychmiastowym. Kobieta uważa, że niesłusznie. Czy firma miała podstawy do zwolnienia dyscyplinarnego?
Nie
Pracodawca nie miał podstaw do zwolnienia pracownicy z trybie natychmiastowym. Warunkiem rozwiązania umowy o pracę na podstawie art. 52 § 1 pkt 1...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta