Puste łóżko to wstyd
W Iranie Reza odstąpił nam kawałek podłogi w swojej pracowni rzeźbiarskiej. W Indiach Charlie podzielił się z nami dwunastometrową kawalerką. A w Australii Steve ugościł nas w willi z kortem tenisowym
Podróżujemy od wielu lat. Ostatnio wróciliśmy z podróży, podczas której w osiem miesięcy objechaliśmy świat dookoła. Przemierzyliśmy 19 krajów na pięciu kontynentach. Gościliśmy w 46 domach obcych ludzi. Nasze najlepsze wspomnienia z podróży to właśnie wspomnienia ze spotkań z nimi.
Najczęściej noclegi znajdowaliśmy dzięki portalom społecznościowym podróżników – Hospitality Club i CouchSurfing (czytaj obok). Członkowie tych społeczności otwierają swoje domy dla innych, bezinteresownie zapraszają do odwiedzenia ich w podróży. Sami też oferujemy miejsce do spania w naszym warszawskim mieszkaniu, gościliśmy już Niemców, Kanadyjczyków i gości z Kirgistanu.
Ciągle mamy w pamięci dzień, kiedy pierwszy raz skorzystaliśmy z gościny członka Hospitality Club. Miało to miejsce w Szwajcarii. Mimo że Jeffrey mieszkał w Lugano, spotkał się z nami w oddalonej o ponad 20 km Bellinzonie i wręczył nam klucze do domu wraz z wydrukowaną mapką dojazdu. Oświadczył, że ponieważ właśnie trwa karnawał, nie ma pojęcia, o której wróci do domu.
Byliśmy nowymi członkami organizacji, nie mieliśmy jeszcze żadnego pozytywnego komentarza na naszym profilu, a na dodatek byliśmy z dwójką przyjaciół, którzy w ogóle do Hospitality Club nie należeli. A on nam zaufał. Wtedy uświadomiliśmy sobie, że wkraczamy do kręgu osób,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta