Benedykt XVI: nienawiść zabija duszę
W rodzinnym mieście Jezusa Chrystusa Benedykt XVI wezwał do pojednania między chrześcijanami a muzułmanami
Organizatorzy mówią o 40 tysiącach wiernych uczestniczących we mszy, ale wydawało się, że ludzi było znacznie więcej. Wielki, wybudowany specjalnie na tę okazję amfiteatr pękał w szwach. Pierwsi pielgrzymi przybyli na Górę Przepaści (na której dwa tysiące lat temu tłum usiłował zrzucić Chrystusa ze stromego stoku) już o północy, czyli dziesięć godzin przed rozpoczęciem mszy. Od wczesnego rana rozentuzjazmowani ludzie skandowali imię papieża i śpiewali religijne pieśni w takt arabskiej muzyki.
Euforia w amfiteatrze
Gdy na horyzoncie pojawił się papamobile, na górze zapanowała euforia. Wybuchł niezwykły zgiełk, w górę poszły tysiące biało-żółtych watykańskich flag. Izraelska policja miała spore problemy z zapewnieniem papieżowi przejazdu przez tłum krzyczących kobiet napierających w stronę pojazdu. Można było odnieść wrażenie, że do amfiteatru przyjechał nie zwierzchnik Kościoła katolickiego, ale gwiazda rocka.
– To wyjątkowe miejsce. Tutaj żył i wychował się Chrystus – przypomniał papież tysiącom wiernych
Przed rozpoczęciem mszy papież przez pewien czas przyglądał się zapierającemu dech w piersiach widokowi....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta