Gapiszon wraca na Starówkę
Z Bohdanem Butenką spaceruje Dominika Węcławek. O tym, gdzie dokładnie urodził się najstarszy polski przedszkolak Gapiszon i dlaczego Warszawa jest tak inspirującym miastem – opowiada nam jeden z najważniejszych współczesnych ilustratorów.
Rysownik nie urodził się w stolicy, ale związany jest z nią już od siedmiu dekad. Pierwsze wspomnienia związane są z tajnymi kompletami podczas wojny.
– Zajęcia odbywały się w rozsianych po całym mieście mieszkaniach profesorów. Najczęściej jednak spotykaliśmy się na Mokotowie, na Wiśniowej. By wejść, trzeba było zadzwonić do drzwi w umówiony sposób. Lekcje prowadzono zazwyczaj w jadalni. Były one oczywiście zakazane i mogło się skończyć źle, ale dla nas nauka z dreszczykiem emocji była ekscytująca – wspomina rysownik.
Najważniejszy na mapie powojennej stolicy okazał się dla Butenki Ujazdów, a zwłaszcza jego dolna część. Tam mieściła się Państwowa Wyższa Szkoła Sztuk Plastycznych.
– Chociaż nikt mi nie wierzy, to ja wciąż podkreślam, że nigdy nie byłem studentem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta