Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kolejny odcinek telenoweli

11 grudnia 2010 | Plus Minus | Agnieszka Rybak
autor zdjęcia: Danuta Matloch
źródło: Fotorzepa

Tajne narady polityków, rytualne zawieszanie prezesów i przepychanki przed wejściem do gmachu na Woronicza – to najnowsza historia telewizji publicznej. Prawdziwa telenowela, której jednak widz TVP nie zobaczy na ekranie

Wyobraźmy sobie jeden z wielu telewizyjnych konkursów esemesowych. Krótkie, proste pytania: Kto jest obecnie prezesem TVP? Jak nazywał się jego poprzednik? Dobrych odpowiedzi nie byłoby wiele.

Nie ma jednak obawy – nikt takich pytań dziś nie zada. Konkursy służą, pozyskiwaniu pieniędzy z esemesów, a nazwisk szefów TVP widzowie znać nie muszą. Czasy, w których w świadomości publicznej funkcjonowała telewizja Drawicza, Terleckiego, Walendziaka, Miazka, Kwiatkowskiego, Dworaka, Wildsteina czy Urbańskiego, to już pieśń przeszłości. Jeśli przyjąć, że o randze instytucji świadczy rozpoznawalność nazwiska jej szefa, telewizja publiczna plasuje się daleko za konkurencją. Jej prezesi charakteryzują się głównie tym, że nikt ich nie zna i są zawieszeni.

Najnowsza nowelizacja ustawy medialnej, przyjęta w Sejmie głosami PO, PSL i SLD, to kolejny odcinek telenoweli z publiczną TVP w roli głównej. Od lat wiadomo, że scenariusz dla publicznych mediów piszą politycy. Ci, którzy są akurat u władzy. I w zależności od ich wyobraźni i talentu oglądamy komedię, tragedię lub tragifarsę.

Miłe złego początki

Kiedy w czerwcu Bronisław Komorowski, wówczas jeszcze pełniący obowiązki prezydenta, jako trzeci po Sejmie i Senacie odrzucił sprawozdanie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, stało się jasne, że w publicznych mediach nastąpi nowe rozdanie....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8800

Spis treści
Zamów abonament