Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jak zmarł urzędnik premiera

11 grudnia 2010 | Kraj | Piotr Nisztor
Grzegorz Michniewicz  był dyrektorem generalnym Kancelarii Prezesa Rady Ministrów
autor zdjęcia: Radek Pasterski
źródło: Fotorzepa
Grzegorz Michniewicz był dyrektorem generalnym Kancelarii Prezesa Rady Ministrów

Śledczy nie sprawdzili, z kim dyrektor generalny KPRM mógł się kontaktować przed śmiercią

W nocy z 22 na 23 grudnia 2009 r. w swoim domu w Głoskowie pod Warszawą zmarł 48-letni Grzegorz Michniewicz, dyrektor generalny Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, członek rady nadzorczej polskiego giganta paliwowego PKN Orlen.

Prokuratura Okręgowa w Warszawie, która przez niespełna rok badała sprawę, nie miała wątpliwości – to było samobójstwo. Uznała, że Michniewicz się powiesił i nikt go do tego nie namawiał lub podżegał.

O której nie żył

Jednak z materiałów śledztwa umorzonego 22 września 2010 r. wynika, że działania prokuratury mogą budzić wątpliwości. Ma je rodzina zmarłego.

– Mam wiele zastrzeżeń do pracy prokuratury, ale sprawa jest dla mnie zbyt bolesna i nie chcę, aby było to roztrząsane w mediach – mówi „Rz” jeden z bliskich zmarłego.

Z ustaleń „Rz” wynika, że lekarz prowadzący sekcję zwłok nie określił godziny zgonu Michniewicza. To podstawa każdego śledztwa wyjaśniającego okoliczności śmierci: samobójstwa, wypadku czy zabójstwa.

Dlaczego tego nie ustalono? Jak usłyszeliśmy w prokuraturze, tak zdecydowała osoba prowadząca śledztwo.

– Czas zgonu jest istotnym elementem sekcji zwłok. Jeśli tego brakuje, jest to poważne uchybienie – zaznacza Dariusz Barski, były prokurator krajowy.

Powieszonego urzędnika znalazł 23 grudnia o godz. 9.20 rano jego kierowca. Ostatni znak...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8800

Spis treści
Zamów abonament