Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Marit, co się boi myszy

15 grudnia 2010 | Sport | Paweł Wilkowicz
Marit Bjoergen ma 30 lat, dziewięć medali MŚ (cztery złote, dwa srebrne, trzy brązowe) pięć z igrzysk (trzy złote, srebro i brąz)  i Kryształowe Kule z 2005  i 2006 roku
źródło: AFP
Marit Bjoergen ma 30 lat, dziewięć medali MŚ (cztery złote, dwa srebrne, trzy brązowe) pięć z igrzysk (trzy złote, srebro i brąz) i Kryształowe Kule z 2005 i 2006 roku

Nałóg wygrywania pchał ją na szczyty i w przepaście. Ale zawsze wracała mocniejsza

Rognes ma 200 mieszkańców, strome żwirowe drogi, stację kolejową i podstawówkę przerobioną na knajpę, gdy w wiosce zaczęło brakować dzieci. Ma też swój klub narciarski, jeden z ponad tysiąca w Norwegii. Tutaj, w okolicach Trondheim, bieganie nigdy nie było tylko sportem. Dookoła górki, pełno śniegu, wszędzie daleko. Narty skracały podróż i zabijały nudę. Jak łyżwy w Holandii. Tyle że w holenderskiej Fryzji przyszli mistrzowie olimpijscy odrywali się od zbierania brukselki i dojenia krów, a tutaj od sianokosów i pasania owiec.

W gospodarstwie Bjoergenów stada liczyły wiosną nawet po 200 jagniąt. Marit wyprowadzała je na łąki, oporządzała, pomagała, gdy się rodziły. Kiedy rodzice wyjeżdżali, na nią jako najstarszą córkę spadało pilnowanie gospodarstwa i opieka nad dwójką braci. Gdy teraz przyjeżdża do rodziców wielką terenówką ze swojego apartamentu w Oslo, jako pięciokrotna medalistka olimpijska, ulubienica Norwegii, też się nie wymiguje od pracy. Po igrzyskach w Vancouver zgodziła się na sesję dla jednego z dzienników w owczarni rodziców: między zagrodami, z widłami, w gumowcach i roboczym kombinezonie.

W błędnym kole

Przyjeżdża do Rognes, by oddychać innym powietrzem. Latem biega po tych samych pagórkach co w dzieciństwie, z czarno-białym owczarkiem Arim u boku. Ćwiczy w siłowni mamy: Kristin...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8803

Spis treści
Zamów abonament