Napięcia w strefie euro utrzymają się długo
Polska gospodarka będzie się rozwijała, ale nieznana jest skala zagrożeń zewnętrznych, które mogą nastąpić w 2011 roku – ocenia główny ekonomista EBOiR
Rz: Zarówno Bank Światowy, jak i Międzynarodowy Fundusz Walutowy podniosły ostatnio prognozy dla Polski. Instytucje te spodziewają się, że nasz PKB powiększy się w 2010 r. o około 3,5 proc., a w 2011 r. o 3,7 – 4,1 proc. Czy podziela pan ten optymizm?
Eric Bergof: Ogólnie rzecz biorąc, EBOiR dobrze ocenia polską gospodarkę ze względu na to, jak przeszła przez kryzys oraz jak radzi sobie podczas ożywienia gospodarczego. Nasze prognozy są jednak nieco ostrożniejsze. Oczekujemy, że w tym roku polski PKB powiększy się o 3,3 proc., a w przyszłym też o 3,5 proc.
Czy dostrzega pan jakieś zagrożenia dla dynamiki wzrostu polskiej gospodarki?
Z krótkoterminowych zagrożeń wymieniłbym zbyt gwałtowny napływ kapitału, który potencjalnie może doprowadzić do powstania baniek na rynkach aktywów oraz przegrzania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta