Gdy dorośli trzęsą portkami
Od blisko czterech lat „Rzeczpospolita" co tydzień proponuje rodzicom jedną z nowości książkowych dla dzieci. Nasz internetowy regał zawiera ich już dziesiątki.
Nie zrażamy się powszechnym biadoleniem, że dzieci nie chcą czytać, że komputer i telewizja wypierają lekturę. Na te trudne, pełne elektronicznych atrakcji czasy wybieramy pracę u podstaw. Popieramy czytanie dzieciom.
Jestem przekonana, że czytanie książek może być równie zaraźliwe, jak granie w nowości playstation, chociaż większość ludzi mediów opisujących sensacyjne zjawiska dziecięcej współczesności bywa często przeciwnego zdania.
W książkowej ofercie dla dzieci i młodzieży jest wiele tandety, erzaców pięknej literatury. Wabią krzyczącą estetyką, lekkostrawnym streszczeniem klasycznej baśni. Na szczęście wartościowych propozycji jest coraz więcej, choć w księgarniach bywają przytłoczone marketingowym hałasem.
W „Polecankach", których jestem autorką (na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta