Muminek przytył nad miarę
Gdzie jak gdzie, ale w literaturze dla dzieci i młodzieży sentymenty mają wartość nieocenioną.
Do najlepszego antykwariatu w Warszawie, w Alejach Ujazdowskich, przychodzą wiekowi panowie poszukujący swoich lektur z czasów gimnazjalnych. I są niepocieszeni, gdy przychodzi im wyjść z pustymi rękoma, co – na szczęście – nie przytrafia im się często.
To chyba Michał Zając wyartykułował kiedyś, o co naprawdę chodzi w tej literaturze, w której wzruszenie walczy o palmę pierwszeństwa z sensacją, a humor zeszytów z dydaktyką nieomalże pozytywistyczną. Interesujący się książkami dla dzieci czytelnik (bibliofil?) już w pierwszej minucie rozmowy powie nam zawsze: „Kupuję to, na czym się wychowałem, i wyrosłem na porządnego człowieka". No dobrze, ale sam znam wielu bardzo porządnych, nieco starszych ode mnie ludzi, którzy wychowali się – to nie grzech, choć...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta