Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Gdy inwestor pozywa państwo

30 maja 2011 | Prawo | Ireneusz Walencik
autor zdjęcia: Robert Gardziński
źródło: Fotorzepa

O tajnikach arbitrażu inwestycyjnego z Abby Cohen-Smutny, prawniczką z kancelarii White & Case w Waszyngtonie rozmawia Ireneusz Walencik

 

Rz: Jaka jest różnica między procesem sądowym a arbitrażem inwestycyjnym?

Abby Cohen-Smutny:Arbitraż oznacza neutralne forum, na którym rozstrzygany jest spór państwa z inwestorem. To z powodu tej neutralności zagraniczni inwestorzy często wolą taką formę, korzystając z tego, że stosowną możliwość dają im traktaty o ochronie inwestycji. Zdarza się bowiem, że nie ufają wymiarowi sprawiedliwości w kraju, w którym prowadzą interesy. Nie wierzą, że mogą mieć uczciwy i sprawiedliwy proces przed tamtejszym sądem. A jeśli nawet wierzą, to obawiają się obcego im prawa, nieznanych procedur, języka. Postępowanie arbitrażowe daje im poczucie bezpieczeństwa. Rola prawnika jako pełnomocnika stron przed sądem i przed trybunałem arbitrażowym jest w zasadzie taka sama.

Arbitraż inwestycyjny w ostatnich latach bardzo się rozwinął, ale mimo to w środowisku prawników zaczęła się dyskusja, czy dwustronne traktaty o ochronie inwestycji to właściwa droga regulowania tego rodzaju sporów.

Tak naprawdę nie ma chyba lepszej drogi do promocji inwestycji przez kraje zabiegające o obcy kapitał. Na obecnym poziomie rozwoju gospodarczego celem Polski jest przyciąganie inwestorów. Pytanie brzmi zatem, czy bez tego polska gospodarka mogłaby konkurować pod względem atrakcyjności z Węgrami czy Czechami, które oferują...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8940

Spis treści
Zamów abonament