80 milionów *
Wypadki przedstawione w „80 milionach" - jak spektakularna akcja wypłacenia z banku tytułowych milionów na dziesięć dni przed wprowadzeniem stanu wojennego - wydarzyły się naprawdę
Ponad dwie dekady temu Waldemar Krzystek w „Ostatnim promie" zdokumentował stan umysłu Polaków w 1981 r., łącząc sensacyjną intrygę z dramatami wyborów moralnych. Nie gloryfikował i niepotrzebnie nie uwznioślał przy tym czasów sprzed 13 grudnia 1981 r. i bezpośrednio po nich. Nie dodawał bohaterom sztucznej charyzmy czy poczucia dziejowej misji. W tamtym filmie nie odwołał się do konkretnych zdarzeń. Po prostu tak mogło być.
Natomiast wypadki przedstawione w „80 milionach" w znaczącej części wydarzyły się naprawdę. Chodzi przede wszystkim o spektakularną akcję wypłacenia z banku – dziesięć dni przed wprowadzeniem stanu wojennego – całego, pochodzącego z członkowskich składek majątku Regionu Dolnośląskiego „Solidarności". Ukryte – za przyzwoleniem arcybiskupa Gulbinowicza – w pałacu biskupim umożliwiły z czasem dynamiczną...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta