Biznes można zacząć od żłobka
Aby otworzyć żłobek, trzeba mieć lokal na parterze, wyszkoloną kadrę i błogosławieństwo sanepidu
W kwietniu minął rok od wprowadzenia tzw. ustawy żłobkowej. Miała ona ułatwić zakładanie takich placówek oraz klubów malucha, wyciągnąć nianie z szarej strefy, a rodzicom pomóc w godzeniu obowiązków rodzicielskich z zawodowymi. Niestety, ustawa nie przyniosła oczekiwanych efektów.
Jak kilka dni temu pisała „Rz", obecnie na miejsce w publicznym lub niepublicznym żłobku, klubie malucha lub u niani może liczyć ok. 63 tys. maluchów.
W gminnych żłobkach zapewnioną opiekę ma 31,4 tys. dzieci, a w klubach zaledwie około 200. Przed wejściem w życie ustawy o opiece nad dziećmi w żłobkach było
31 tys. miejsc. Mogłoby się więc wydawać, że przybyło ich 600. Tak nie jest. Ustawa żłobkowa nie przewiduje bowiem działania grup żłobkowych w przedszkolach. Przed wejściem ustawy funkcjonowało ich 119. Po wejściu w życie nowych przepisów część takich grup została zlikwidowana.
Zdaniem specjalistów dotychczasowe słabe zainteresowanie otwieraniem nowych placówek jest spowodowane dość skomplikowanymi procedurami, przez...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta