Przemysł pod presją związków
Nasilają się spory o tegoroczne płace w spółkach z udziałem Skarbu Państwa. W JSW strony godzi mediator, podobnie będzie w Katowickim Holdingu Węglowym. Roszczenia w części firm sięgają 15 proc. Ich spełnienie kosztowałoby ponad miliard złotych. W wielu branżach koszty wynagrodzeń stanowią połowę wszystkich kosztów
W Jastrzębskiej Spółce Węglowej trwa spór zbiorowy. Wczoraj odbyły się pierwsze rozmowy z mediatorem z resortu pracy. W sporze chodzi o nowe umowy o pracę i o 7-proc. podwyżki. Spełnienie żądań związkowców kosztowałoby JSW 130 mln zł w skali roku. Zdecydowane „nie" mówi prezes spółki Jarosław Zagórowski, który proponuje podwyżkę o 2,8 proc. Zwłaszcza że od 2000 r. pensje w JSW wzrosły o 125 proc.
Szef spółki zapewnia, że jest skłonny do rozmów o podwyżkach w części zmiennej wynagrodzenia. Gdyby doszło do strajku, doba postoju kopalń JSW to ok. 30 mln zł utraty przychodów.
Mediator będzie też godził zwaśnione strony w Katowickim Holdingu Węglowym – wynika z informacji „Rz". Tam związkowcy chcą 8-proc. podwyżki. Spółka prognozuje jednak spadek wydobycia o ok. 0,5 mln ton węgla i wątpliwe, by zarząd zgodził się na dodatkowe 100 mln zł na wzrost płac. Gdyby tam górnicy zatrzymali kopalnie, doba postoju będzie kosztowała 15 mln zł.
Związkowcy walczą o podwyżki także w spółkach chemicznych. W Puławach chcą wzrostu płac o 15 proc. (30 – 40 mln zł w skali roku), ale spierają się o sposób podziału środków. I to tak, że załoga...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta