Śmierć Bee Geesa
Robin Gibb, jeden z trzech braci tworzących słynne trio, zmarł na raka. Miał 62 lata.
18 miesięcy temu zdiagnozowano u niego nowotwór okrężnicy i wątroby. Kilkanaście dni temu muzyk wybudził się ze śpiączki i czuł się lepiej. Jednak wczoraj o jego śmierci poinformowała rodzina. Zespół Bee Gees został założony w 1958 r. przez trzech braci Gibb. Szczyt popularności grupy przypadł na lata 70. i 80., kiedy świat opanowała moda na muzykę disco. Przyczynił się do tego sukces filmu „Gorączka sobotniej nocy" z 1977 r., do którego grupa nagrała ścieżkę dźwiękową. Bee Gees sprzedali ponad 200 milionów płyt. W 2003 r. zmarł Maurice Gibb – bliźniaczy brat Robina. Wtedy pozostali bracia postanowili zakończyć działalność zespołu. Ich największe przeboje to m.in. „Stayin' Alive", „Tragedy" i „How Deep Is Your Love".