Spółdzielcy chcą znać wynagrodzenia zarządu
Spółdzielnie bronią się przed ujawnianiem zarobków swoich władz, powołując się na ochronę danych osobowych. Sądy orzekają różnie
Stanisław Bartnik z białostockiej spółdzielni „Słoneczny Stok" usłyszał w mediach lokalnych, jakiego rzędu są zarobki prezesa jego spółdzielni. – Postanowił to sam sprawdzić i wystąpił do administracji o udostępnienie umowy o pracę prezesa – tłumaczy Rafał Dubowski, jego prawnik. Ta odmówiła, tłumacząc się m.in. ochroną danych osobowych. Sąd Rejonowy w Białymstoku nakazał spółdzielni udostępnić tę informację. Sąd okręgowy wczoraj nie wyraził jednak na to zgody.
Prawo wglądu
– Takich spraw jest znacznie więcej, większość sądów uważa jednak, że wynagrodzenie prezesa powinno być jawne – mówi Kamila Dołowska z Biura...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta