Samochód wielkich nadziei
Zagadka elektryczna
Samochód wielkich nadziei
W ostatnich kilku tygodniach roku w salonach dealerskich General Motors w Kalifornii i Arizonie pojawił się samochód, na który wszyscy patrzą z niedowierzaniem. Reakcja znaczona przymrużeniem oka nie dziwi właściwie nikogo. Jest to mały sportowy model o symbolu EV 1, o elektrycznym napędzie.
Ekologia i ekonomia
Z tym samochodem Ameryka wiąże ogromne nadzieje. Optymiści oczekują, że jego powszechne użycie poprawi warunki do oddychania w wielkich miastach Ameryki, a następnie całego świata. Ekonomiści zwracają uwagę na fakt, że pojazd elektryczny uniezależni Amerykanów od coraz droższej ropy naftowej, której już nieraz w ostatnich kilku dekadach kraje arabskie używały jako środka szantażu stosowanego wobec "amerykańskiego szatana". Z punktu widzenia ekspertów od środowiska przyrodniczego samochód elektryczny wyzwoli świat od smogu -- widocznej z odległości kilkunastu kilometrów typowej dla wielkich miast chmury spalin, wiszącej nad drapaczami chmur.
Brzmi to zbyt pięknie, by było prawdziwe -- oznajmiają sceptycy. Najbardziej minorowe głosy dochodzą z Detroit, gdzie już od stu lat rozstrzygają się losy automobilu. "Gdy wsłuchać się w ten pesymistyczny chór, wyróżniają się głosy związane blisko z Wielką Naftą" -- pisze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta