Życie stało się prostsze
Za trzy tygodnie pierwsze biegi narciarskie. U Justyny Kowalczyk zmian niewiele. Za to w kadrze – rewolucja
Korespondencja z Krakowa
Nadeszło nowe. W czarnym futrzanym szalu, bocznym wejściem, żeby nie kraść innym przedstawienia. Ale jak zwykle się nie udało: zbyt wiele Petra Majdić w ostatnich latach razem z Justyną Kowalczyk przeżyła, żeby mogła w Polsce przemknąć niezauważona.
Coś na ten temat wie jeszcze z czasów, gdy prywatnie przyjeżdżała do Zakopanego. A teraz jest w Polsce dużo częściej. Jej były trener, a prywatnie towarzysz życia, Słowak Ivan Hudac, przejął po ostatnim sezonie kadrę kobiet i mężczyzn. To on opowiadał wczoraj w Krakowie zza stołu konferencyjnego o budowie mocnej sztafety na igrzyska w Soczi (wcześniej przy tym samym stole PZN przedłużył umowę sponsorską z Lotosem), a Petra z tyłu sali broniła się przed prośbami o wywiady.
Pani szofer
Słowenka ma pod dostatkiem swoich zajęć: prowadzi firmę handlującą sprzętem sportowym i szkolenia dla menedżerów, podróżuje po świecie i jak mówi, nie żałuje ani jednego dnia po zakończeniu kariery. Ale od czasu do czasu pomaga też Ivanowi przy pracy z kadrą.
– Bywa na naszych treningach, przygląda się, wspiera nas, pracuje nad naszą siłą psychiczną – mówi Sylwia Jaśkowiec. Akurat wczoraj w Krakowie Petra pracowała jako szofer. – Ivan musi od razu z Krakowa pojechać na lotnisko w Wiedniu. Przywiozłam go i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta