Zapłodnienie in vitro po polsku
Minister zdrowia podaje szczegóły programu refundacji zabiegów in vitro. Część pytań nadal pozostaje
Program resortu zdrowia, w ramach którego refinansowane będą zabiegi in vitro, ma chronić pacjentów i zarodki – zapowiada minister Bartosz Arłukowicz. Ośrodki biorące w nim udział mają być wybierane w konkursach. Resort zakłada, że będą one nieodpłatnie przechowywać wszystkie nadliczbowe zarodki. – Żaden nie zostanie zniszczony – zapewniał wczoraj minister.
W pierwszej kolejności refundacja ma dotyczyć par, które nie mają szans na naturalną ciążę. Refinansowane będą tylko trzy zabiegi. Program dopuszcza wytworzenie najwyżej sześciu zarodków. Z programu wykluczone będą pary, które mają za sobą dwie lub trzy nieudane próby zapłodnienia pozaustrojowego.
Finansowane przez państwo będą tylko zabieg i badania kwalifikujące do niego, nie leki hormonalne podawane w ramach przygotowania do zabiegu. Resort zdrowia zapowiada, że docelowo leki te zostaną objęte refundacją.
Trzyletni program obejmie ok. 15 tys. par. Ma kosztować ok. 300 mln zł.