Chcę być liderem Phoenix
Marcin Gortat o lidze NBA, która ruszyła we wtorek, o życiu bez Steve'a Nasha i dowodzeniu drużyną.
Rz: To będzie pierwszy sezon bez Steve'a Nasha. Dużo trudniej gra się w Phoenix Suns bez niego?
Marcin Gortat: Steve jest jednym z najlepiej podających w historii NBA i gra z nim była czystą przyjemnością. Na pewno było mi o wiele łatwiej zdobywać punkty. Dam sobie radę, chociaż przestawienie się na grę bez niego będzie lekkim szokiem. Trzeba wielu spotkań, żeby w pełni odnaleźć się w nowym systemie i z nowym rozgrywającym.
Czy Gorana Dragicia da się do Nasha porównać?
Goran wie, że od naszych akcji będzie dużo zależeć i musimy zbudować tę chemię, którą miałem ze Steve'em. Dragić to inteligentny rozgrywający, wie, nad czym trzeba pracować. Mam nadzieję, że na koniec sezonu będzie się mówiło o duecie Gortat–Dragić.
Miał pan mniej ćwiczeń na siłowni, jest dzięki temu szybszy, został pan nazwany...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta