Byłem głupi, ale zmądrzałem
Ja się przyznałem: popierając dawniej system OFE, popełniłem błąd, byłem głupi. Ale zmądrzałem, nauczyłem się – mówi członek Rady Gospodarczej przy premierze w rozmowie z Agnieszką Kamińską i Pawłem Czuryło.
"Rz": Czy pan jako doktor ekonomii nie widzi pomylenia pojęć, kiedy minister finansów porównuje wyniki z inwestycji realnych pieniędzy przez OFE z waloryzacją w ZUS, która jest decyzją polityczną?
Bogusław Grabowski: Czy dla przyszłego emeryta ma jakiekolwiek znaczenie, skąd się wzięło np. 5 proc. wzrostu jego kapitału emerytalnego, który będzie stanowił podstawę do wyliczenia jego emerytury? Czy wzięło się z formuły waloryzacyjnej czy wzrostu cen instrumentów finansowych? Kompletnie nie ma to dla niego żadnego znaczenia. Proszę się zastanowić, co jest bardziej realne, jako zabezpieczenie wypłat mojej emerytury w przyszłości: wpływ składki od 20 czy 15 milionów ludzi czy papiery wartościowe, które muszę najpierw sprzedać. Jestem święcie przekonany, że jeśli zrobilibyśmy badanie opinii publicznej, to trzy czwarte Polaków powie, że w OFE są realne pieniądze, a w ZUS wirtualne zapisy. Ale dla nieemeryta, który płaci składki, zarówno pieniądze w OFE, jak i w ZUS to nie są pieniądze realne, to nie są prywatne oszczędności, które w każdej chwili możemy sobie wyjąć. One dają tylko prawo do emerytury, a ta jest lepiej zabezpieczona wpływającymi co miesiąc składkami od pracujących.
A czy pan oszczędza na rynkach kapitałowych na swoją przyszłą emeryturę, czy czeka tylko na tę, która będzie z ZUS?...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta