Jestem Tuskiem z początków PO
Jeśli w Platformie nic się nie zmieni, to PiS wróci do władzy – mówi poseł PO Jackowi Nizinkiewiczowi.
"Rz": Nie czuje się pan jak dziad proszalny?
Jarosław Gowin: Nie, ponieważ debata Tusk- -Gowin należy się wszystkim członkom Platformy Obywatelskiej jak psu zupa.
Dlaczego ubiega się pan o przywództwo w PO?
Elektorat PO jest rozczarowany partią pod przywództwem Donalda Tuska. Dlatego wyborcy odwracają się od nas. Jeśli w PO nic się nie zmieni, to PiS wróci do władzy. Obecny przewodniczący PO toruje Jarosławowi Kaczyńskiemu drogę do premierostwa.
Czy członkowie PO, poza pańską drużyną złożoną z Johna Godsona i Jacka Żalka, są zainteresowani debatą Tusk-Gowin?
Szeregowi członkowie PO oczekują mojej debaty z premierem Tuskiem. Przeciwny jest aparat partyjny, który podlega obecnemu szefowi partii.
Premier nie chce debaty z panem, bo uważa, że od pewnego czasu osłabia pan i szkodzi PO, wzmacniając jej konkurencję.
Premier Tusk zachowuje się dziwnie, unikając dialogu ze mną. Stoi na czele partii, która w nazwie ma „obywatelska", a unika rozmowy. Donald Tusk zachowuje się bojaźliwie, unikając starcia ze mną. Wcześniej o pół roku przyśpieszono wybory szefa PO, a datę kampanii wyznaczono w wakacje. Zrobiono wszystko, żeby pomóc przewodniczącemu Tuskowi w reelekcji. Mam wątpliwości, czy powinno być głosowanie internetowe, bo ono...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta