Bezsilność w sporze tylko z pozoru
Aby okiełznać zapędy związku, który dąży do organizacji strajku, szef może złożyć wniosek o zabezpieczenie powództwa. Polega ono na zobowiązaniu organizacji do zaniechania prowadzenia akcji
Krzysztof Gąsior adwokat w K&L Gates Jamka sp.k.
Poczynania pracodawcy, który chcąc ratować przedsiębiorstwo, rozważa np. obniżenie wynagrodzeń, nie spotykają się z entuzjazmem pracowników. Brak porozumienia między szefem a załogą może przerodzić się w spór zbiorowy. Czy strach pracodawców przed tą formą protestu jest jednak uzasadniony? Nie zawsze.
Konflikt to nie zawsze spór
Zacznijmy od tego, że spór zbiorowy może powstać wyłącznie na tle warunków zatrudnienia, warunków socjalnych (np. wysokości świadczeń na cele wypoczynkowe) lub działań szefa godzących w prawa i wolności związkowe. Próba zainicjowania zatargu z jakiegokolwiek innego powodu jest niezgodna z prawem. Niedopuszczalny jest również spór zbiorowy w sprawie indywidualnej – miejscem jej rozstrzygnięcia jest bowiem sąd pracy.
Spór zbiorowy powstaje z chwilą, gdy związek zawodowy wystąpi z odpowiednimi (w opisanym wyżej znaczeniu) żądaniami, a pracodawca nie uwzględni ich w co najmniej 3-dniowym terminie określonym w wystąpieniu. Brak reakcji zatrudniającego poczytuje się za odmowę. Innymi słowy, zatarg powstaje dopiero wtedy, gdy pracodawca nie uwzględni w odpowiednim terminie żądań związku, ale trwa od chwili wystąpienia organizacji (a nie od momentu nieuwzględnienia żądań przez szefa).
Ustalenie chwili powstania sporu jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta